wtorek, 13 sierpnia 2013

come back

Witajcie! Nie wierzę, że wracam tu po ponad roku, ostatnią notkę napisałam w maju 2012, a mamy już sierpień 2013. Moja wakacyjna praca, zmiana liceum, zawód miłosny - wszystko to odciągnęło mnie od prowadzenia bloga. Potem w trakcie roku przytłoczona ilością nauki, po prostu o nim zapomniałam. Dzisiaj odwiedzając bloga koleżanki, pomyślałam sobie: HALO HALO, PRZECIEŻ TY TEŻ MASZ BLOGA! Hahahah nie wiem czy moi obserwujący jeszcze tu są, ale spróbuje. Ze świeżym podejściem zabieram się po raz kolejny. Życzcie mi powodzenia :)

Dzisiaj pragnę pokazać wam co pojawiło się przez ten czas w moim ulubionym folderze                          MY LOVELY THINGS.

Pokochałam Pusheen Cats! 
Ogólnie uwielbiam koty, mam w domku aż 6, ale gdy moje mi się nudzą, uwielbiam poprawić sobie humor tymi. Trochę dziecinne, ale myślę, że każdy z nas ma prawo być dzieckiem całe życie.





Razem z przyjaciółką odkryłyśmy najprzystojniejszego i najbardziej pozytywnego rapera na świecie. Jest nim CRO, niemiecki muzyk. Nie jesteśmy fankami rapu, ale obie zakochałyśmy się w muzyce jego zespołu. Chłopaki są super! 








O nim napiszę jeszcze na pewno, ale teraz proszę nie zrażajcie się NIEMIECKIM RAPEM, który większości może wydawać się nie do słuchania. Oto jeden z jego pierwszych super hitów: 


Jest człowiekiem pandą i jego oczy są tak cudne, kocham go <333333 


Kontynuuję moją miłość do kawy. 



Jak widać, moją ulubioną kawiarnią jest Columbus Coffee, uwielbiam to miejsce. W jednym  z nich można wejść na górę i jesteśmy na statku! Cały wystrój jest w tym temacie, jest nawet burta :D





Pokażę wam jeszcze pięknego kłosa, ręki mojej bff  na moich włoskach <3 


Dziękuję, pozdrawiam serdecznie <3